27.10.2020, 16:44
Od ostatniego czwartku w polskich miastach trwają manifestacje kobiet w związku z prawem do aborcji
W osiemdziesięciu miastach w kraju i w dwudziestu poza granicami Polski, protestować ruszyły pełnoletnie kobiety, tak jak i Panowie razem z młodszymi osobami, aby wyrazić niezadowolenie w odpowiedzi na treść orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego odnośnie aborcji. 22 października, w czwartek, Trybunał uznał, że usunięcie ciąży w sytuacji nieodwracalnego uszkodzenia zarodka jest wykluczające się z Konstytucją. Od chwili ogłoszenia wyniku obrad bezustannie trwają protesty, które stawiają sobie za cel wyrażenie rozczarowania w temacie tej sfery. Demonstrującym wtórują tego typu slogany jak np. "Piekło Kobiet" oraz "To jest wojna". Wykrzykiwane są również teksty, jak chociażby "Wyp*******ć", albo też "***** ***", gdzie w odpowiednie pola można wsadzić slogan, w lekceważący sposób proponujący wynieść się rządzącej partii. Młodsze osoby, podobnie jak i starsi Polacy postanowili udać się na ulice w swoich miastach, żeby wyrazić komitywę z protestującymi kobietami, którym ograniczono racje do decydowania dzięki rządowemu wyrokowi. Dziesiątki tysięcy tysięcy obywateli w wielu miastach Polski a także Polonia za granicą pragnie zaznaczyć, że owy przepis nie powinien wejść w życie i tym samym zademonstrować sprzeciw dla postawy obecnie panującego rządu.
Ogrom demonstrantów wychodzi na ulice
Od samego początku na strajk przyszło mnóstwo osób, najczęściej zirytowanych Pań. W większych miastach, protestujących były setki, a nawet tysiące, ale i w mniejszych miasteczkach społeczność okazywała swój sprzeciw, pojawiając się pod budynkami władzy oraz chodząc na tzw. "spacery". W czasie strajków wykrzykiwanych jest całe mnóstwo haseł, odśpiewywane są różne utwory, a także na plakatach można było odczytać różnorodne napisy, jak chociażby "No women, no kraj" lub "Moje ciało, mój wybór". Mimo wszystko jednak generalnym atrybutem, który ukazuje się na każdym kroku, jest uznana czerwona błyskawica. Mnóstwo gwiazd i osób medialnych albo przyłącza się do strajków, pojawiając się na ulicach miast, bądź też zamieszcza posty w social mediach, dając dowód swojemu wsparciu dla sprawy. Przedstawiciele Kościoła Katolickiego oraz rządząca partia, którzy nawołują do zaprzestania demonstracji sądzą, iż Strajk Kobiet to zryw, który ma zniszczyć Polskę.
W całej Polsce około 400 tysięcy osób ulokowało się na ulicach w aż ponad czterystu demonstracjach, jednak najwięcej osób demonstrujących można było znaleźć w Warszawie. Strajki na bardzo szeroką skalę otoczyły również Kraków, Szczecin, Poznań oraz wiele miast wojewódzkich. Protesty mają także miejsce w Niemczech, Londynie, we Włoszech, czy także Norwegii i Australii. Codziennie w wielu miastach Polski można napotkać protesty, które mają na celu spór o prawa kobiet w naszym kraju. 30 października w piątek ma mieć miejsce największy protestów.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy