Londyńska Chelsea osiągnęła kwalifikację do finałowego spotkania rozgrywek Pucharu Ligi Angielskiej! Gracze szkoleni przez Tuchela Tomasa zwyciężyli Tottenham FC wynikiem 1 do 0 po ekscytującym spotkaniu!

Londyńska Chelsea osiągnęła kwalifikację do finałowego spotkania rozgrywek Pucharu Ligi Angielskiej! Gracze szkoleni przez Tuchela Tomasa zwyciężyli Tottenham FC wynikiem 1 do 0 po ekscytującym spotkaniu!

W środowy wieczór kibice futbolu z Wysp byli skoncentrowani na pojedynku, który rozgrywany był między Chelsea FC, a Tottenhamem Hotspur. Stawka tego starcia była niesamowicie wysoka, ponieważ zwycięzca tego dwumeczu miał zakwalifikować się do wielkiego finału Pucharu Ligi Angielskiej! londyńska Chelsea, która odniosła zwycięstwo wynikiem 2:0 na swoim boisku w trakcie pierwszego starcia tych zespołów okazała się znacząco lepsza. Rzecz jasna nie oznaczało to, iż w spotkaniu rewanżowym będzie brakować fascynujących momentów. Wprost przeciwnie piłkarscy wielbiciele od pierwszego do ostatniego gwizdka mieli szansę oglądać niesamowite spotkanie. Zawodnicy trenowani przez Conte z pewnością liczyli na lepszy wynik, jednakże zespół londyńska Chelsea szybko ruszyła do akcji. W osiemnastej minucie gracze Thomasa Tuchela wyszli na prowadzenie, kiedy to po fenomenalnym dośrodkowaniu Mounta piłkę do bramki wpakował Reudiger Antonio.

To był bez najmniejszych wątpliwości bardzo dobry początek spotkania dla Chelsea FC, która zdecydowanie zbliżyła się w taki sposób do finałowego spotkania Pucharu Ligi Angielskiej. Od tego momentu piłkarze Tottenhamu Hotspur odrobić musieli już trzy trafienia, by chociażby doprowadzić do dodatkowego czasu gry. Bez żadnych wątpliwości to było niezwykle trudne zadanie. Zasiadający na trybunach w Londynie piłkarscy sympatycy mieli również dużo pobudek do irytacji z powodu VAR. Prowadzący to spotkanie arbiter aż dwukrotnie wskazywał na jedenastkę dla miejscowych, lecz dwa razy także musiał decyzję te wycofywać po przejrzeniu akcji poprzez wykorzystanie systemu VAR. Mimo wszystko piłkarze londyńskiego Tottenhamu dalej walczyli o pomyślny rezultat i zdołali nawet strzelić gola. Przy akcji bramkowej jednak ponownie musiał interweniować VAR i sędzia prowadzący to starcie ogłosił, że kapitan wicemistrzów Europy w chwili zagrania znajdował się na spalonym. Londyńska Chelsea w finalnym rozrachunku wygrała to starcie wynikiem 1 do 0 i powalczy w wielkim finale Pucharu Angielskiej Ligi, gdzie jej rywalem będzie londyński Arsenal albo Liverpool FC.

Zostaw komentarz

Brak kometarzy